Rozprężona dziewica – czyli historia telewizji RONDO

Tego nigdzie nie przeczytasz!16 grudnia 1992 roku, o godzinie 19.00 rozpoczęła nadawanie programu pierwsza na Śląsku prywatna telewizja „RONDO”.We wrześniu 1994 roku z hukiem ją zamknięto, bo nie uzyskując koncesji – otrzymał ją POLSAT – w świetle prawa była piracką i nielegalną stacją. Oto pierwsza część wspomnień red. Zbigniewa Konarskiego – Dyr. Generalnego PTV Rondo.

rondo%203%20tytyulOto plan zdjęciowy. Kamera jest prawie gotowa do zdjęć. Asystent operatora prosi dziennikarza o kasetę. Ten mu ją podaje i mówi: „Rozprężona dziewica”. Albo coś w tym stylu. Chodzi o to, że operator słysząc słowo „dziewica”, wie już, że wręczana mu kaseta z taśmą magnetyczną nie była jeszcze używana i trzeba nagrać na niej kilkadziesiąt sekund obrazu testowego oraz wprowadzić kod czasowy. A że jest „rozprężona”? Otóż w fabryce, taśmy nawija się na szpule w kasetach automatycznie, z dużą szybkością. Tak zwinięta taśma jest bardzo napięta. Jeśli od razu włoży się ją do kamery, będzie rozwijać się nierównomiernie, co może spowodować zakłócenia w nagraniu. Dlatego przed pierwszym użyciem taśmę przewija się do końca i z powrotem. Po takim zabiegu mamy właśnie „rozprężoną dziewicę”. Gdy równo 15 lat temu zaczynała nadawać telewizja RONDO, większość jej dziennikarzy, operatorów i techników dopiero musiała dowiedzieć się, co to znaczy „zrobić setkę”, nagrać „stendapera” i „przebitki”, co to jest „beta” i „time code”. Po latach w okrągłą rocznicę powstania RONDA, może warto opowiedzieć jak powstawała pierwsza na Śląsku, prywatna telewizja? Tym bardziej, że dziś mało kto pamieta już o tej dacie?rondo%201%20zalogaOd lewej:Anna Niczpan – Siarkowska: Dziennikarka. W RONDZIE poznała swego przyszłego męża, operatora, Ryszarda Siarkowskiego. Teraz pracuje w branży ubezpieczeniowej. Razem z mężem, który w dalszym ciągu jest operatorem, czasem zajmuje się też produkcją telewizyjną.Dominika Manjura („Mandżuria”):Asystentka w dziale reklamy. Obecnie prowadzi własną działalność gospodarczą, jest restauratorką.Dariusz Gerwazy Reguła („Gerwazy”): Dziennikarz. Teraz jest reżyserem i scenarzystą. Jest absolwentem podyplomowego studium reżyserii w Holandii, stypendystą Agencji Scenariuszowej, ma na swoim koncie m.in. uzyskaną w 2001 r. III nagrodę w polskiej edycji prestiżowego Międzynarodowego Konkursu Scenariuszowego o nagrodę Hartley-Merrill za scenariusz „Krasnal” oraz wyróżnienie w konkursie TVP i PWSFTViT w Łodzi za scenariusz „Pali się Czesiek!”. Na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, w kategorii polskiego kina niezależnego, prezentował swój film „Los Chłopacos”.Piotr Blachowski („Blacha”): Asystent dyrektora generalnego PTV RONDO do spraw marketingu i reklamy. Następnie zajmował się marketingiem w PUBLIPOLSKA (było to biuro reklamy POLONII 1, powiązane z włoską PUBLITALIĄ). Potem pracował w reklamie w TVN. Teraz jest rencistą, studiuje teologię w Opolu (!).Mariola Kaim – Jagoda („Mariolka”):Szefowa kancelarii i sekretariatu PTV RONDO. Zmarła tragicznie kilka lat temu.Wojciech Wasielewski: Operator. Nadal pracuje w branży telewizyjnej.

Jacek Zimnik („Cieplik”): Dziennikarz muzyczny. Potem znany jako „Didżej Jaco”. Współpracował z TV POLSAT i VIVA POLSKA. Współzałożyciel agencji bookingowych DJ CLUB oraz Omega69. Współpracował z licznymi wytwórniami fonograficznymi, realizował niebanalne  projekty muzyczne. Jest dziennikarzem SUPERSTACJI TV.

Studio i pokoje redakcyjne mieliśmy przy ulicy Mikołowskiej 100 A. w  biurowcu Przedsiębiorstwa Miernictwa Górniczego. Zanim tam jednak trafiliśmy, obeszliśmy w poszukiwaniu pomieszczeń do wynajęcia wiele innych gmachów. Między innymi braliśmy poważnie pod uwagę wysoki budynek przy sławnym, katowickim „Rondzie”. To właśnie dlatego nasza stacja miała nazywać się „RONDO”. Tam się jednak nie udało i w końcu dotarliśmy do PMG. A ponieważ pobliski węzeł komunikacyjny, zanim stał się bezkolizyjnym skrzyżowaniem, był znany jako „Mikołowskie Rondo”, postanowiliśmy nie zmieniać już nazwy stacji. Żeby jednak nie było zbyt łatwo, nasz nadajnik został zainstalowany w „Błękitnym Wieżowcu” przy ulicy Wita Stwosza. To do dziś jeden z najwyższych gmachów w Katowicach. I do tego stoi na wzniesieniu. Doskonale nadawał się więc na wieżę nadawczą. Tyle, że zanim dorobiliśmy się radiolinii umożliwiającej bezpośrednie połączenie Mikołowskiej z Wita Stwosza, każdy program trzeba było wozić dokładnie kilometr ze studia do nadajnika. Instalowanie wszystkich urządzeń rozpoczęło się 14 grudnia, w poniedziałek, rano. Zajął się tym niejaki Franco Zedda, główny macher od techniki naszego włoskiego inwestora, sardyńskiego biznesmena – Nicoli Grauso. Franco to średniego wzrostu mężczyzna, o śniadej cerze i kruczoczarnych włosach. Krótko mówiąc: stuprocentowy Włoch o wprost legendarnie włoskim temperamencie. Nie ukrywam, że dał nam zdrowo popalić. Rzucił tylko: „Antena rusza w środę”, zignorował nasze protesty i zanurkował między paczki ze sprzętem. Tylko od czasu do czasu wystawiał zza nich nos, by zażądać a to absolutnie nieosiągalnych wtyków i złączek, a to stolarza, który natychmiast miał zrobić pochyłe półki pod monitory, a to aluminiowych rur wentylacyjnych, a to tysiąca innych, równie dziwnych rzeczy. Przy czym tu warto przypomnieć, że wtedy nie było jeszcze supermarketów z dowolnym sprzętem technicznym i każdej śrubki trzeba było szukać po całym województwie. Czego oczywiście „Franek” z reguły nie przyjmował do wiadomości: „Ma być i koniec”. Miało to i jakimś cudem było.

rondo%208%20dwa%20zbyszki

Dwaj szefowie stacji, dwa Zbyszki -Markowski Prezes Zarządu i Konarski – Dyrektor Generalny.

Do dziś nie wiem jak to się właściwie stało, ale w środę, 16 grudnia 1992 roku, o godzinie 19.00 rozpoczęliśmy nadawanie programu. Oczywiście najpierw poszły wiadomości. O ile pamiętam było tam o rocznicy wydarzeń w kopalni „Wujek”, coś o jakimś pożarze windy… Normalny serwis informacyjny. A zrobili go ludzie, którzy w większości dopiero co, po raz pierwszy w życiu, zobaczyli jak wygląda telewizja. Właściwie to było nawet tak, że gdy wyjeżdżali na zdjęcia – telewizji jeszcze nie było, a gdy wracali – to już była. Tak zaczynała się przygoda z Prywatną Telewizją RONDO, która jak wiadomo, była też telewizją piracką. Ówczesne, „peerelowskie” prawo nie przewidywało bowiem takiego zjawiska medialnego. RONDO nadawało do września 1994 roku. Kilka dni temu spotkaliśmy się w „rodzinnym” gronie. Po zamknięciu stacji jedni wrócili do swych poprzednich zajęć, inni poczuli wiatr w żaglach i zajęli się czymś zupełnie nowym, a jeszcze inni zostali w branży. Operatorów, montażystów i dziennikarzy, którzy zaczynali w RONDZIE spotkać teraz można w niemal każdej stacji. Dziś mówią, że wtedy nabrali wiary w siebie i pewności, stali się ludźmi gotowymi przyjąć wyzwanie. Więc mimo wszystko chyba było warto? Zbigniew Konarski CDN

rondo%204%20opis

 

Siedzą przy stole, od lewej:

Edyta Kłobukowska – Łagan: Dziennikarka i prezenterka. Teraz jest logopedą.

Dominika Manjura

Maciej Siekański Radca prawny Ronda. Prowadzi własną kancelarię prawną w Katowicach. Zbigniew Konarski

Andrzej Musiał. Montażysta. Pracuje w TVP3 Katowice. Andrzej Kuberski Montażysta. Potem operator i reżyser filmów dokumentalnych. Teraz pracuje w TVN.

Krzysztof Błaszczyk: Montażysta. Obecnie realizator telewizyjny w TVN.

Piotr Blachowski

Katarzyna Kurdziel – Grymowicz Dziennikarka i prezenterka. Obecnie pracuje w branży ubezpieczeniowej. Balbina Zielińska Kierownik produkcji, potem szefowa programu. Obecnie kierownik produkcji w TVN.

Agnieszka Rychłowska:Asystentka w dziale reklamy. Potem pracowała w jednej z agencji filmowej. Obecnie nauczycielka.

 

rondo%205%20opis

 

Od góry, od lewej:Andrzej Kuberski, Krzysztof Błaszczyk, Piotr Blachowski, Anna Wielochowska, Katarzyna Kurdziel – Grymowicz, Balbina Zielińska

rondo%207%20opis

 

Operator kamery Krzysiek Łuczak, obecnie w TVN , wita się z szefem…który go chyba nie poznaje?

rondo%206%20opis

 

Gdzie dziewczyny z tamtych lat…

Od lewej:Daria Warniełło – Judek:Dziennikarka i prezenterka. W RONDZIE poznała swego przyszłego męża, także dziennikarza Rafała Judka. Teraz jest bankowcem.

Anna Niczpan – Siarkowska Edyta Kłobukowska – Łagan