Nieprzewidziane figle czasu .

figle%20tytul

 Kilka dni temu byłam u dentysty.Nowego w tym roku, bo poprzedni wyjechał do Niemiec, bo tam mu ma być jeszcze lepiej.

Siedziałam w poczekalni i się rozglądałam.

Reklamiarz i chyba snob. Na ścianie zawiesił sobie dyplom ukończenia studiów, z pełnymi tytułami,  imieniem i nazwiskiem.

To nazwisko już wcześniej mnie zaintrygowało, bo kojarzyło się z wysokim, przystojnym blondasem, z którym chodziłam do liceum jakieś, bagatela …40 lat temu.

Zbieżność nazwisk, czy może to on?

Tak prawdę mówiąc, to się w nim trochę wtedy podkochiwałam, raz nawet na jakiejś prywatce całowaliśmy się jak szaleni i pozwoliłam mu nawet rozpiąć sobie bluzkę !

Ale jak wsadził mi rękę pod spódniczkę, to dostał po łapie.

Że też pamiętam do dziś takie bzdury …

Potem jego rodzice przenieśli się do innego miasta, i straciliśmy kontakt.

A zaczęlismy juz nawet z soba chodzić ..

Image

Kiedy jednak teraz weszłam do gabinetu i zobaczyłam tego dentystę, to szybko porzuciłam te myśli.

Przede mną stał prawie łysy facet, z siwymi kłaczkami nad uszami, z pokaźnym brzuszkiem, nalaną twarzą, pełną zmarszczek i chyba był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły.

Chociaż…A może jednak?

Mężczyźni czasem bardziej posuwają się w wyglądzie od nas.

Po zabiegu zapytałam, czy nie chodził przypadkiem do IV LO. w K. ?

– Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów – zarumienił się.

– A w którym roku pan zdawał maturę? – zapytałam.

– W 73, a dlaczego pani pyta?

– To pan był w mojej klasie ?! – zawołałem zachwycona.

Zaczął mi się uważnie przyglądać.

I nagle ten wstrętny, gruby, łysy, pomarszczony staruch, z bezmyślną, głupią gębą, zapytał:

– A czego Pani uczyła?

ImageImage

Wcale to nie jest śmieszne!

Przecież ja zupełnie nie czuje swojego wieku!

Owszem, patrzę w lustro i widzę, no …niemłodą już panią ale ona w środku, tak bardzo się znowu nie różni się od tej, która była kiedyś miss V B !

Image

Nadążam ze wszystkim, interesuje mnie wiele rzeczy, nawet polityka, nie straszne mi żadne nowości, oglądam najnowsze filmy, czytam nowe książki, mam konto w Naszej Klasie, pocztę elektroniczną, skypa, wysyłam i odbieram smsy.

Mam kasę, zadawalającą emeryturę, auto, samodzielne mieszkanie , czasem coś dorobię.

Dzięki życiowemu doświadczeniu jestem nieporównywalnie mądrzejsza od tamtej smarkuli.

Oczywiście , że uprawiam seks, jestem wolna, od śmierci męża miałam kilku, nie tylko stałych partnerów.

Image

Mogę śmiało ci się zwierzyć, że łóżku kasuję niejedną małolatę, czy gorącą 30-kę .

Choroby mnie jakoś oszczędzają, od operacji woreczka żółciowego nic w zasadzie poważnego mnie nie dotyka.

Uprawiam fitness, ostatnio skończyłam nawet kurs samby, oczywiście jest rowerek, nordic walking, itp.

No to powiedz sama. Czy ja jestem stara ?

Image

Tylko, że teraz,  po tym spotkaniu z kolegą – dentystą pewna myśl mnie nurtuje:

Gdybym wtedy, na tej prywatce pozwoliła mu na więcej ?

Czy zostalibyśmy parą?

Może nawet mogłoby się to skończyć małżeństwem ?

Albo mogłam zajść w ciążę ?

Gdybym wtedy tak nie broniła swoich majtek, to różnie mogło potoczyć się moje życie, jedno tylko jest pewne:

Teraz miałabym w domu takiego starego, brzydkiego, pomarszczonego, grubego i nudnego faceta…

Image