Cień wielkiej Góry

gora%20tytul

                 To zdarzenie wciąż uwiera wielu ludzi.

Śmierć w górach, niby w alpinizmie tak normalna, jak na wojnie ale ta budzi szczególne kontrowersje.

Przypomnijmy.

Najpierw była euforia.

Znów Polak najlepszy, znów „potrafi”.

Na niezdobytym w zimie Broad Peaku (8047 m) stanęli Adam Bielecki i  Artur Małek.

W 40 minut po nich Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski.

Żywi wrócili z góry tylko dwaj pierwsi – Berbeka i Kowalski zostali tam na zawsze.
Image
Zarząd Polskiego Związku Alpinizmu, na wniosek kierownika wyprawy Krzysztofa Wielickiego i ówczesnego kierownika programu Polski Himalaizm Zimowy – Artura Hajzera ( zginął w górach 7 lipca) powołał komisję do zbadania przyczyn śmierci alpinistów.Doświadczeni wspinacze, nestorzy polskiego alpinizmu uznali winnym Adama Bieleckiego.

Egoistycznie zostawił kolegów, wszedł na szczyt a potem zszedł z niego w ekspresowym tempie, nie oglądając się na współtowarzyszy.

Nie zaczekał na nich, nie pomógł. O to wszyscy mają do niego pretensje.
W pewnym momencie ataku szczytowego zespół przestał istnieć. Zorganizowany atak przerodził się w indywidualną walkę każdego z nas o przeżycie – broni się alpinista – W pewnym momencie ratowaliśmy po prostu swoje życie.
Jest taki moment, kiedy poziom empatii spada i odzywa się instynkt samozachowawczy.
Gdy schodziłem, gdy zostałem już sam – byłem zwierzęcą maszyną nastawioną na przetrwanie
– zwierzał się słuchaczom w radiu RMF FM.
Image

Adam Bielecki na szczycie góry
Trzeba wiedzieć, że powyżej 7600 metrów zaczyna się strefa śmierci.

Nie ryzyka. Śmierci.

Człowiek zaczyna tam powoli umierać i to, czy walczy z trudnościami technicznymi, czy idzie przed siebie, jest wobec tego faktu wtórne.

Do takiej wysokości nie da się przystosować.

Zbyt długi czas przebywania w strefie oznacza, że możesz nigdy nie wrócić do domu.

Spadniesz w przepaść, zamarzniesz, umrzesz na chorobę wysokościową…

Image
Krzysztof Wielicki  – legenda himalaizmu, ostatni Mohikanin z grupy wielkich, polskich wspinaczy, od Kukuczki po Hajzera – przyjaciół śpiących snem wiecznym w górach – rozumie młodego alpinistę, nie potępia go ale i nie rozgrzesza.

Gdyby został i czekał około godzinę na kolegów, mogłoby być więcej trupów, nie wiadomo jak długo wytrzymałby jego organizm na tych wysokościach, w tak niskich temperaturach, na głodzie tlenowym.

Na tej wysokości, gdy wieje huragan a temperatura spada do minus 60, nie można ot tak przysiąść sobie na śniegu i czekać na kolegów.

Może Wielickiemu wróciły wspomnienia?

1986 rok, też zimowa wyprawa na trzeci szczyt świata – Kanczendzongę w Himalajach.

Do obozu szturmowego dotarło czterech wspinaczy : Jerzy Kukuczka, Krzysztof Wielicki, Andrzej Czok i Artur Hajzer.

Rankiem okazało się, że Czok jest tak chory, że nie jest w stanie sam włożyć raków.

Obrzęk płuc wymagał natychmiastowego sprowadzenia chorego na niziny, przy czym choroba gwałtownie postępowała.

Był po prostu najsłabszy z tej czwórki, tylko ambicją i nadludzkim wysiłkiem dorównywał Kukuczce i Wielickiemu, wtedy będących w wielkim „gazie”.

Co zrobili wtedy himalaiści?

Wielicki z Kukuczką wyruszyli w górę, a Czok z Hajzerem zaczęli schodzić sami. W obozie III himalaista zmarł.

Image
Jerzy Kukuczka i Andrzej Czok

Kukuczka z Wielickim zdobyli górę i po powrocie pochowali Czoka na wysokości ponad siedmiu tysięcy metrów w szczelinie lodowej.

Czy gdyby zrezygnowali ze zdobywania góry, w trójkę szybciej sprowadziliby kolegę do bazy?

Sześć lat później na wysokości ok. 8250 metrów zaginęła Wanda Rutkiewicz. Zaginęła bo nigdy nie odnaleziono jej ciała.

W trzy lata później na Lhotse zginął Jerzy Kukuczka.

Image
Krzysztof Wielicki i Jerzy Kukuczka

Dziś Wielicki – zresztą kierownik feralnej wyprawy, z pewną wyrozumiałością i delikatnością tłumaczy napastliwym dziennikarzom zawiłości wchodzenia na tak wysokie góry. I tajemnice w nich umierania…

Nie mógł rozkazać im „wracajcie”, szczególnie 58-letniemu Maciejowi Berbece, tam w górze moralnemu liderowi wyprawy.

Ta góra mu się zresztą należała!

Image

25 lat temu „prawie” ja zdobył. Prawie, bo dostał informację z bazy, ze jest na szczycie, a był na przedwierzchołku Rocky Summit, na wysokości 8028 m, ledwie 20 metrów od szczytu.

Skończył wtedy ze wspinaniem i teraz  po 25 latach dostał propozycję ponownego wejścia na Broad Peak.

Czy można go było wycofać? Czy posłuchałby polecenia powrotu, znów spod wierzchołka? Czy w wieku 58 lat nie był za stary na taki wyczyn?

Faktem jest, że Adam Bielecki wyraźnie odstawał od reszty zespołu, jest bowiem prawdziwym „zwierzęciem” w górach, imponując wydolnością organizmu.

Tyszanin, rocznik 1983, indywidualista, w wieku 17 lat jako najmłodszy na świecie dokonał samotnego wejścia w stylu alpejskim na Chan Tengri (7010 m n.p.m.)

Styl alpejski to wyczynowy, tylko z plecakiem, bez biwaków i tlenu.

Image

Autor blisko 100 wejść wspinaczkowych zarówno latem jak i zimą.

Lider kilkudziesięciu wypraw w góry Azji, Afryki, Europy i obu Ameryk.

Jest z wykształcenia psychologiem i tak analizuje swoje reakcje :

-Nasz stan umysłu w takich chwilach wymyka się opisowi słownemu. To stan bardzo wysokiej koncentracji zbliżonej do medytacji a wszystko podszyte bardzo silnym strachem.

Ataki na siebie przyjął impulsywnie, grożąc, że wyjedzie z Polski, został napiętnowany i jest kozłem ofiarnym, tu już nie ma dla niego miejsca.

Jest jeszcze jedna refleksja  – był to kolejny szczyt zdobyty zimą.

To polska specjalność, zaczęło się od wejścia, po raz pierwszy na świecie w zimie, na Mount Everest, przez Krzysztofa Wielickiego i Leszka Cichego w 1980 roku.

Na dwanaście 8-tysięczników, 10 zdobyli zimą Polacy.

Projekt Polski Himalaizm Zimowy 2010 – 2015 zakładał wejścia jeszcze na 2 ostatnie szczyty ale teraz się załamał.

Hajzer zginął w lipcu, na projekcie ciąży cień zmarłych pod Broad Peakiem i Bielecki nie dokona najbardziej spektakularnego wejścia na K-2, nazywanego samobójczym w zimowych warunkach.

Chyba, że już w innych barwach i z innym zespołem. Chce chodzić w góry z zagranicznym zespołem.

Ministerstwo Sportu i Turystyki zawiesiło finansowanie Polskiego Himalaizmu Zimowego.

(zdjęcia ze strony:  http://polskihimalaizmzimowy.pl )

Image