„Piersi jak kociaki , raz w roku muszą pooddychać! „

30 maja przypada Dzień bez stanika , i jest dość dziwnym świętem jakie wymyślono – Amerykanie tak zachęcają do jego obchodów:

„Drogie Panie, niezależnie od tego, czy Wasze piersi są najbardziej sterczącą rzeczą w Ameryce, czy może dotykają ziemi, po której stąpacie… Te kociaki muszą raz w roku pooddychać!”

Na temat rezygnacji z noszenia stanika zdania wśród kobiet są podzielone, ale jak wykazują badania ankietowe, prawie połowa z nich chętnie by z niego zrezygnowała. Inne wręcz przeciwnie – nie wyobrażają sobie chodzenie bez stanika .

Oto wypowiedzi na forum kobiecym:

Mój chłopak ciągle powtarza mi, że bardzo seksownie wyglądam bez bielizny. Podobno facetów to strasznie kręci !

Ciągle mnie prosi, żebym zdjęła stanik i chodzila w samej bluzce… czy to jest normalne? Jakoś nie jestem święcie przekonana, że czułabym się seksownie idąc przez miasto w samej sukience bez stanika .. razej to jest bardzo krępujące dla mnie… Chodzicie bez bielizny ? Czy to jest w ogóle zdrowe dla piersi ? Jak dla mnie to ten pomysł jest zbyt wyuzdany … a Wy co sądzicie?

„ Ja zdjęłam stanik ponad rok temu, teoretycznie miał służyć mi do podtrzymywania moich bujnych piersi.

Ale do tego samego służą również mięśnie klatki piersiowej, które jednak nie mogą się wykazać, jeśli codziennie zakładamy na siebie dodatkowo ich protezę – stanik. Rezygnacja ze stanika spowodowała u mnie większą jędrność, mięsistość, krągłość i uniesienie piersi, względem tego, co było za czasów stanikowych.

Chodzę też bardziej wyprostowana.

Kiedyś próbując np. energicznie tańczyć, czy skakać bez biustonosza narażałam się na ból, ponieważ piersi „latały” mi wtedy na wszystkie strony. Obecnie mogę swobodnie ćwiczyć fizycznie absolutnie każdy rodzaj sportu, nie potrzebuję stanikiem w żaden sposób podtrzymywać swoich piersi.

Jasne, że biust mi faluje kiedy intensywnie się poruszam, jest to jednak ruch naturalny, który nie powoduje żadnych nieprzyjemnych odczuć.

Za każdym razem, kiedy patrzę na umęczone piersi kobiety, która dopiero co zdjęła stanik, wiem, że podjęłam słuszną decyzję.

Piersi to jedne z najbardziej czułych miejsc naszego ciała i zarazem najfajniejszych, bo nie trzeba być mężczyzną, żeby wiedzieć, że piersi są super. Mam wrażenie, że ukrywanie ich w staniku jakoś nas upośledza na odczuwanie świata, krępuje. Jego zdjęcie daje miłe uczucie pierwotnej, dzikiej wolności, bo bez stanika widzimy, jakie są naprawdę i możemy z nimi nawiązać prawdziwą relację.

Biust bez stanika przestaje być wstydliwą częścią ciała !”

Aż 89 proc. spośród wszystkich Polek powyżej 30 roku życia nigdy nie rozmawiało z nikim na temat operacji piersi. Żyjemy w społeczeństwie, gdzie to nadal temat tabu.

40 proc. Polek spośród tych, które planują poprawić wygląd swojego biustu zwierzyło się przyjaciółce, 20 proc. swojemu mężowi. A dla pozostałych 40 procent, dla których ładniejsze piersi to temat, o którym marzą, ale nie mają odwagi rozmawiać z kimkolwiek –

Chociaż dla wielu kobiet biustonosz stanowi jednak nieodłączną część garderoby, rezygnacja z jego noszenia może przynieść bardzo wiele korzyści zdrowotnych – analizują temat lekarze.

Wiele kobiet uważa, że biustonosz chroni ich piersi przed opadaniem.

-To błąd – mówią lekarze – Jest na odwrót. Przy noszeniu biustonosza tkanki piersi ulegają osłabieniu i gdy z wiekiem zaczynają tracić jędrność, to stanik tylko ten stan pogłębia.

Chodzenie bez biustonosza poprawia krążenie.

To oczywiste, bo zdejmując biustonosz pozbywasz się ciasnej opaski ściskającej twoją klatkę piersiową.

Lepsze krążenie krwi oznacza liczne korzyści dla zdrowia, włącznie z lepszą pracą serca, bardziej jędrną i zdrowszą skórą. Może ona swobodnie oddychać.

Chodzenie bez biustonosza pozwala uniknąć podrażnień skóry, m.in. grzybicy, czy przebarwień.

Piersi bez stanika stają się bardziej „sterczące”

Sutki kobiet, które chodzą bez biustonosza znajdują się średnio o 5 do 7 mm wyżej od sutków kobiet, które noszą biustonosz. Zdarza się także, że sutki wykazują negatywną reakcję na długotrwałe noszenie biustonosza lub na kontakt z pewnymi materiałami. To może wyjaśniać dlaczego wiele kobiet narzeka na podrażnione i wrażliwe piersi wokół nich.

Ciągłe noszenie biustonosza nie służy piersiom. Nie dość, że jest niewygodne, podnosi ryzyko raka piersi aż o 25 proc. Udowodniono, że kobiety, które chorowały na raka piersi, nosiły biustonosz przez ponad 12 godzin na dobę, a często nawet w nim spały.

Jeśli nosisz biustonosz przez tyle godzin, nie pozwalasz piersiom na pozbycie się toksyn poprzez węzły chłonne, przez co zbierają się w nich płyny. Te z kolei sprawiają, że piersi stają się obolałe i tworzą się w nich cysty.

Może warto to wszystko rozważyć i tytułem próby na jeden dzień zdjąć stanik?

Sprawdzić jak się poczują Twoje piersi i Ty sama ?

( wyk. krokdozdrowia.com/zalety-chodzenia-bez-biustonosza)