Moja zona nie chce już ze mną seksu !

zona%20nie%20chce%20tytul

Wcale tego nie ukrywa, nie jest to gra pozorów, bez wykrętów o bólu głowy, bólu brzucha, itp. po prostu mówi

NIE!

Odwraca się na drugi bok i zasypia.

Moja historia zawarta jest w słowach tej piosenki:

„Sobota rano spać nie możesz
Wstaniesz, kapcie włożysz
Potem się golisz tylko dla niej
I do łóżka śniadanie
Przynosisz jej z porannym słonkiem
Po to by małżonkę
Namówić na co nieco małe

„No chyba zwariowałeś!

Image

Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie
Powąchać tak, dotykać nie
Minęła pora godowa,
Teraz tylko boli głowa.”

Polecam – w wykonaniu  Zamachowski & Grupa MoCarta, na youtube  http://www.youtube.com/watch?v=3rX_S9eoV7I
, jest naszym domowym hymnem.

Bo żona doskonale wie o tym jak cierpię  i śmieje się ze mnie, że mi ciągle głupstwa w tej już łysej pale …

Jesteśmy 8 lat po ślubie , mamy syna, mnie się marzy jeszcze córeczka ale zapomnij !
Ona nie da się zakopać w pieluchy, gary, bo musi się realizować . Ma szerokie plany i nie tylko zawodowe- jak tajemniczo mi czasem komunikuje.
A pobraliśmy się z wielkiej miłości, seks uprawialiśmy tak skutecznie, że mimo zabezpieczeń Maryla zaszła w ciążę !
Zaczęliśmy z sobą żyć jako para dwa lata wcześniej, razem mieszkaliśmy wynajmując mieszkanie i były to najlepsze lata naszego związku !
Coś takiego nigdy się nie powtórzy !
Seks uprawialiśmy codziennie a często nawet kilka razy !
Nie tylko z mojej inicjatywy ale często to ona zaczynała, prowokowała do zbliżeń, zaczepiała, budziła wcześnie rano .
Wracałem z pracy a tu zamiast obiadu moja Marylka na stole!

Image

Dosłownie, bo zanim wjechała zupa musiał byc szybki numerek na stole w kuchni.

Coś się zaczęło źle dziać po dziecku, gdy urodziła się nam syn, chyba nawet wcześniej, bo ok.  6 miesiąca założony został  szlaban na seks, podobno lekarz tak doradził, z powodu troski o ciążę . Nawet od tyłu mimo, że tak pisze w książkach .
Potem jeszcze dwa miesiące, bo wystąpiły ginekologiczne komplikacje no i przy niedospanych całych dnach i nocach była zmęczona i rozdrażniona.
Teraz zdarzają się nam przerwy, po dwa trzy tygodnie, jakoś tak się dzieje, że nie ma okazji.
W tygodniu jest zwykle za późno, bo gdy kładziemy się do łózka jest zwykle koło północy a oboje wcześnie wstajemy .
Jest okazja w soboty i niedziele rano ale wtedy Maryla musi odespać tydzień, no i jest zagrożenie, że Mateusz nas nakryje.
No i sam seks się zepsuł.
Dawniej bawiliśmy się, nawet w przebieranki, ona ubierała sexy bieliznę,  robiliśmy różne rzeczy, nawet wspólnie oglądaliśmy pornole a teraz kilkanaście minut i po wszystkim.

Image

Maryla jest pielęgniarką, uwielbiałem ją w słuzbowym uniformie..

Teraz zwykle robimy to „na łyżeczkę” i raz nawet przyłapałem ją, jak w trakcie, odwrócona do mnie plecami, oglądała telewizję …Jak na ironie „M jak miłośc” ..
Zauważyłem, że drażni ją nawet, gdy dotykam jej ciała, „nie pchaj się tam z palcami”, „myłeś ręce”, takie odezwania są na porządku dziennym.
Dawniej nie mieliśmy ograniczeń, uprawialiśmy każdy seks, Maryla uwielbiała seks oralny a teraz jest od święta, na szybko, bylebym wytrysnął i ma mnie z głowy.
Kiedyś powiedziała z lekceważenie i pogardą  w głosie :
-Zrobić wam laskę i jesteście szczęśliwi…Taki prosty zwierzęcy prymitywizm…
A sama dawniej potrafiła mi go robić w kinie czy w czasie jazdy samochodem na wakacje.

Image

Nie wchodzi tu w grę problem antykoncepcji .
Sfinansowałem żonie super bezpieczna wkładkę hormonalną Mirena za 1000 zł i nie mam z tego żadnego pożytku!
W internecie czytałem, że można się z nią bzykać bezpiecznie przez cały miesiąc, bo nie ma się okresu, i co ?

To może ktoś inny z tego korzysta?

Mieliśmy już kilka poważnych rozmów, łącznie z wizytą u psychologa. Dowiedziałem się , że jestem przewidywalny, wiadomo z góry co powiem, co zrobię, jaki jest plan mojego dnia i tygodnia. Nudziarz.
Oszczędny, prawie skąpy, minimalista, mało wymagam od życia, domator.
Czy to źle?
Lepiej żebym chlał, puszczał kasę w kasynie ? Znikał na noc i imprezował ?
Nie zaryzykuję jakiegoś szaleństwa, dlatego nie mamy do spłacania jakiś zadłużeń, kredytów, co jest udziałem prawie wszystkich naszych znajomych .  Pod koniec każdego miesiąca płacz i masakra…

Maryla nie potrafi docenić tego, że nigdy nie zalegaliśmy z jakimiś opłatami, i nie chodziła goła i głodna.
Ale to chyba zalety, prawda?
W trakcie naszego małżeństwa 2 razy zmieniliśmy samochód i raz meble.
Nie rzucę się na budowę jakiegoś domku, wystarczy nam we troje nasze 3 pokoje w bloku.
Nie wiem co dalej będzie, nie mógłby zdradzić mojej Marylki, coraz częściej oglądam w nocy porno w internecie i jadę na ręcznym.
Tylko czy to mi wystarczy na dłużej ?
Chyba staję się nienormalny …

Image