Łańcuszek św. Antoniego

lan%20tytul

„Wśród naszych znajomych była próba porwania 5 letniej dziewczynki w Arkadii.Szczegółów zajścia jeszcze dokładnie nie znam.Dziewczyna straciła na „chwileczkę ” dziecko z oka.
Na szczęście Arkadia szybko zareagowała, poblokowali wszystko i
najwyraźniej porywacze się przestraszyli i uciekli, a dziecko zostało
znalezione w WC przebrane i z ogoloną głową.
Nie wiem jeszcze czy pod wpływem jakiś środków czy nie.
Słyszałam o takiej akcji we Francji, dzieci odurzają, golą włosy i
przebierają w ten sposób porywają.
Najprawdopodobniej chodzi o organy.
Do tej pory nie przestaje o tym myśleć.
Prześlijcie to proszę wszystkim swoim znajomym z dziećmi.”

Taka wiadomość krąży w komórkach i Internecie i jest na tyle popularna, że nawet dementuje ją Gazeta Wyborcza, tłumacząc, że to typowa „legenda miejska”.
Kiedyś straszono się czarną wołgą, potem odurzaniem ludzi i wycinaniem im nerek.
Teraz wszyscy mówią o udaremnionym porwaniu.

 

Image

Rzecz dzieje się w Arkadii, warszawskim markecie, ale pojawiają się inne sklepy, jak Tesco, Auchan, Ikea, w takich miastach jak Warszawa, Katowice, Bielsko Biała.
W Trójmieście wybuchła nawet chwilowa panika, mamy wzajemnie ostrzegały się mailami i smsami, atakowano nawet dziennikarzy prasy, dlaczego o tym nie piszą!

 

Image

Miała im zamknąć usta potężna grupa przestępcza, stojąca za porwaniami, korumpująca też policję…
O legendach miejskich pisaliśmy, cytując niektóre smakowite opowieści, a w Internecie funkcjonuje nawet strona http://atrapa.net na której dr Filip Graliński z Uniwersytetu w Poznaniu zbiera, analizuje i komentuje listy łańcuszkowe, miejskie legendy, i inne przejawy folkloru współczesnego, przede wszystkim internetowego.

Oto krótki i bardzo pobieżny przegląd tej tematyki.
Zdarzają się historyjki dość pouczające, jak np. ta popularna w Poznaniu, Warszawie i w Krakowie.

 

Image

„Kolega z Wawy jechał tramwajem.
Obok siedział murzyn a jeszcze obok taka paniusia, lat 40 ostry makijaż etc.
I zobaczyła Murzyna. I zaczyna wyliczankę:

TY GWAŁCICIELU! ASFALCIE! SPIEPRZAJ DO AFRYKI! i temu podobne komentarze.

Z 10 min mu tak jeździ. On nic. Dzielnie olewa babkę. A ona dalej swoje.
Nagle otwierają się drzwi i wsiadają canarinhos [:D]
wszyscy wyciągają bilety. A murzyn hop wyrwał babce jej bilet, wsadził do dzioba, przeżuł i połknął… Kanary sprawdzają bilet kolegi, murzyna, wszystko ok. Dochodzą do babki i:
Kanar: A pani bilet gdzie?
Ona: (pokazuje ręką na Murzyna) Murzyn zeżarł!!
Kanar: (w śmiech) Nie no takiego wytłumaczenia to jeszcze nie słyszałem.
Ma pani jakiś dokument?
Wyprowadzili ją i spisali.
A murzynowi reszta pasażerów 2 przystanki brawo biła [:)]

Dr Filip Graliński mówi, że  identyczny motyw pojawia się w niemieckim filmie krótkometrażowym Schwarzfahrer – Pasażer na gapę, też gra słów, bo dosłownie to Czarny pasażer, w reż. Pepe Danquarta (1993 rok)
Ciekawostka: film zdobył w 1994 roku Oskara. Tym razem, nie licząc dziecka obserwującego Murzyna i starszą panią, nikt z pozostałych pasażerów nie zauważył, co się stało.
Tak więc, albo polska (tylko polska?) legenda miejska powstała na kanwie filmu Schwarzfahrer, albo scenarzysta tego filmu czerpał z miejskiego folkloru.
Która z tych dwóch wersji wydarzeń jest prawdziwa, pozostaje pytaniem otwartym.

Legendy miejskie rozpowszechniają się „szeptaną” komunikacją, poza oficjalnym obiegiem, także technika łańcuszkową.

„Prześlij to do wszystkich swoich znajomych!” – oto sedno listu łańcuszka. Roześlij ten list, bo po prostu przyniesie ci szczęście, a jak nie to zwali się na ciebie i najbliższych ogrom chorób i nieszczęść.
(„John Hammer z USA nie wysłał i w dwa dni potem urwało mu nogę”)

 

Image

 

Różne bywają łańcuszki , są bardziej wyrafinowane, zawierają żarty, protesty czy ostrzeżenia, zawsze z obowiązkowym wezwaniem do dalszego rozprzestrzeniania listu.
Listy łańcuszki mogą istnieć w postaci tradycyjnej (papierowej), jak i elektronicznej.
Dzisiaj te pierwsze są już rzadkością, a przecież naprawdę wymagały pewnego wysiłku, bo nie tylko należało ileś tam razy przepisać tekst, ale potem jeszcze pójść na pocztę, itd. A dziś wystarczy tylko „kopiuj – wklej”…

Oto przegląd kilku dość charakterystycznych.

Dramatyczna prośba o pomoc, przykład dość popularnej grupy łańcuszków pseudocharytatywnych, w których prosi się o pomoc dla (zwykle najzupełniej nieistniejącej) dzieciny chorej na raka lub inną ponurą przypadłość.
Takie e-maile żerują na najlepszych odruchach ludzkiego serca, któż z nas nie wzruszy się opowieścią ojca zrozpaczonego chorobą swojej córeczki.  :

„ Proszę przeczytaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czesc, jestem 23 letnim ojcem. Ja i moja zona mielismy razem cudowne zycie.
Bóg poblogoslawil nas takze dzieckiem. Nasza dziesieciomiesieczna córka ma
na imie Wandzia. Niedawno lekarz wykryl raka mózgu w jej malutkim ciele.
Jest tylko jedna droga, aby ja ocalic … operacja. To przykre, ale nie mamy
dosc pieniedzy na operacje. „Epuls” i „Onet” zgodzily sie nam pomóc. Jedyny
sposób w jaki moga to uczynic polega na tym, ze ja wysylam ten list do
Ciebie, a Ty wysylasz go dalej, do innych ludzi. „Onet” sprawdza ile osób
dostalo list. Kazda osoba, która otworzy i przesle list dalej , do co
najmniej trzech osób, podaruje nam 32 centy. Prosze, pomóz nam ! jesli
wyslesz ta wiadomosc do 11 osób, na Twoim profilu pojawi sie fajny znaczek”

Oczywiście nie ma żadnego dziecka, operacji, itp

A oto list dowcipny, ale rzadko zdarza się taki na odpowiednim poziomie, dominują raczej kloaczno-wulgarne, jak to w Internecie.
Kilka w miarę zabawnych :

„Dziewczyny – w sylwestra pijemy na zdrowie facetów , którzy nas
zdobyli , kolesi , którzy nas rzucili i farciarzy , którzy nas poznają.
Wyślij to do pięciu dziewczyn , a jutro czeka Cię szok”

 

Image

 

„To jest siusiak szczęscia on dba o seksualna świeżość w roku 2009.
Jesli go nie przeslesz dalej, twój seks bedzie cały rok nieudany!”

„Kobiety do 20 roku zycia sa jak pchelki – z łożka na łożko,
między 20-40 jak flanele – nie do zdarcia,
a po 40 jak cebulki – jak sie rozbiorą, to tylko płakać.
Faceci – do 20-stki jak flecik – raz dmuchniesz i już gra,
miedzy 20-40 jak fortepian – 3 godz. strojenia, 2 min. grania,
po 40 jak konferansjer – on zapowiada, a gra już kto inny…
Wyślij tą wiadomość wszystkim koleżankom (tylko nie koledze), które
masz na gadu-gadu.
Jak wysłałaś już wszystkim, przed snem powiedz imię
chłopaka, którego kochasz.
Za 5 dni zaproponuje ci spotkanie lub wyzna
miłość. Zwróć uwagę na to, co się dzieje.

PS: Dziewczyna, która przerwie grę będzie nieszczęśliwa.
Pamiętaj! Każda dziewczyna 1 list  . pa”

 

Image

 

„Kochaj mężczyznę, który nazywa cię „ładną”, a nie uważa za „sexy”.
Tego. który oddzwania, gdy odłożysz słuchawkę. Tego co nie śpi, aby
zobaczyć cię ąpiącą.
Całuje twoje czoło. Który chce pokazać ci cały świat nawet gdy nie jesteś przyszykowana.
Dla którego nie jest ważne czy stałaś się z biegiem lat grubsza czy chudsza. Który mówi: Co chciałabyś zjeść? – ja gotuję. Tego, co przed swoimi przyjaciółmi chwyta twoją dłoń. Czekaj na tego, który stale powtarza, ile dla niego znaczysz i jakim jest szczęściarzem mając ciebie.
Tego, który swoim przyjaciołom przedstawia cię: To ona.
Kochaj tego, który kocha ciebie i prawdopodobnie będzie kochał cię zawsze.

Jeśli to otworzyłaś, musisz podać to dalej.
Będziesz „zaczarowana”
Dziś o północy twój ukochany sprawi ci niespodziankę.
Coś wspaniałego wydarzy się jutro gdziekolwiek o 13.42 .
Nastaw się na szok życiowy jeśli przerwiesz z ten łańcuszek- w ważnej chwili twojego życia może zdarzyć się nieszczęście.
Wyślij tego maila w ciągu kwadransa do 10 osób, aby łańcuszek dalej trwał i pozbądź się stresu.
Przed wysłaniem skopiuj i wklej.”

 

Image

 

Mnie osobiście urzekł taki sprzed lat, od pewnej miłej i życzliwej, dobrze mi wtedy życzącej osoby, bo to rozczulająca opowiastka, prawie filozoficzna?

„Było to daleko stąd na pewnej farmie. Któregoś dnia osioł farmera wpadł do głębokiej studni.
Zwierzę krzyczało żałośnie godzinami, podczas gdy farmer zastanawiał się, co  zrobić. W końcu zdecydował – zwierzę było stare a studnię i tak trzeba było zasypać, a wiec nie warto było wyciągać z niej osła.
Zwołał wszystkich swoich sąsiadów do pomocy.
Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię śmieciami i ziemią.
Z początku osioł zorientował się, co się dzieje i zaczął krzyczeć przerażony. Nagle, ku zdumieniu wszystkich osioł uspokoił się.
Kilka łopat później farmer zajrzał do studni. Zdumiał się tym, co zobaczył.
Za każdym razem, gdy kolejna porcja śmieci spadała na ośli grzbiet, ten robił coś niesamowitego. Otrząsał się i wspinał o krok ku górze.
W miarę, jak sąsiedzi farmera sypali śmieci i ziemię na zwierzę, ono otrzepywało się i wspinało o kolejny krok.
Niebawem wszyscy ze zdumieniem zobaczyli, jak osioł przeskakuje krawędź studni i szczęśliwy, oddala się truchtem!

Życie będzie zasypywać cię śmieciami, każdym rodzajem brudów. Sposób, aby wydostać się z dołka, to otrząsnąć się i zrobić krok w górę.
Każdy z naszych kłopotów to jeden stopień ku wolności…
I jeszcze to:
Dziś jest dzień najlepszych znajomych,
Wyślij to do wszystkich swoich dobrych znajomych „.

Dziwne, ale jednak wysłałem, jak jaka naiwna licealistka albo inny osiołek…

 

Image