Jesteś już martwy , mój kochasiu !

martwy%20tytul

„Stara miłość nie rdzewieje..” – to z ironią mówię, bo jestem ofiarą tego przysłowia.

Jestem załamana, wściekła i mam dość …

Waham się jeszcze, czy dać mu ostatnią  szansę, czy wielkiego kopa w to tłuste dupsko …

Wiem, że mogłabym teraz zabić i każdy sąd by mnie uniewinnił …

Image

Mój ( jesteśmy 5 lat po ślubie) spotkał się ze swoją byłą, po latach trafili na siebie na Facebooku.

Wszystko odkryłam niedawno i wiem już na pewno, że się z sobą spotkali w realu.

Spędził z nią kilka dni i nocy, pod pozorem wyjazdu do rodziny w Polsce.

Wiem, bo przechwyciłam ich korespondencję w Internecie, znam się na informatyce i nie mam problemu z wejściem do poczty mojego męża, chociaż zmienił sobie hasło.

To była jego przeszłość – wielka miłość w Polsce, znali się ponoć od czasów szkolnych, kilka razy schodzili się i rozchodzili.

Już mieli wziąć ślub, gdy ona nagle się rozmyśliła, on przypłacił to załamaniem nerwowym.

Image

Nie jesteśmy smarkaczami, ja jestem rozwódką, po niedanym związku z Niemcem i gdy go spotkałam, samotnego, załamanego singla, to się zlitowałam.

Było to na wczasach w Kołobrzegu, w knajpie na dyskotece, trochę za dużo pił, nie mógł się pozbierać w życiu, taki polski rozbitek i nieudacznik –tak to teraz widzę i oceniam.

Po tym jak spędziliśmy z sobą kilka dni i nocy, ukląkł przede mną i poprosił żebym mu pomogła, że chce ze mną zacząć nowe życie, a ja mu głupia uwierzyłam!

Image

Pomogłam zamknąć sprawy w Polsce, przeniósł się do mnie do Aachen i zamieszkaliśmy razem, wzięliśmy ślub i on teraz, po kilku latach mógł dostać  niemieckie obywatelstwo.

Zależało mu na tym bardzo, chodził na kurs języka, a ja głupia go utrzymywałam, wspierałam, pomagałam ..kochałam …

Zaczęło się od tego, że zauważyłam, iż szybko zmienia stronę w Internecie, gdy wchodzę do pokoju.

-Może sobie czatuje z jakąś niezaspokojoną gawędziarką seksualną  – zbagatelizowałam temat.

Pełno takich bab na randkowych portalach, zamiast życia wolą wirtualny świat.

Image

W końcu jednak z ciekawości zajrzałam, on jest analfabeta komputerowy, bez trudu znalazłam ich korespondencję …i myślałam, że trafi mnie na miejscu szlag!

Ten jego wyjazd do Polski, nagły, do chorego ojca, to był pic i fotomontaż !

Do tego dałam mu swoje BMW żeby było mu szybciej dojechać …

Mógł wiec zdążyć, z nią do Wisły, spędzili tam 2 dni w hotelu… ”

i znów zatrzymało im się niebo od orgazmów”… że zacytuję tego „poetę”.

Najgorsze, że ma mnie za idiotkę, bo kiedy mu o tym powiedziałam… zaczął wrzeszczeć, obrażać się na mnie, że mam paranoję, że jestem chorobliwie zazdrosna, i jak on od czasu do czasu zamieni słowo z jakąś kobietą, to przecież nic się nie dzieje…

Dostał w twarz i kazałam mu wyjść natychmiast z domu… wpuściłam go dopiero następnego dnia wieczorem.

Po interwencji i prośbach jego kumpla u którego nocował.

Najgorsze jest to, że nie ma w nim poczucia winy i pokory, twierdzi, że pół mieszkania jest jego, proponuje rozwód i  Verteilung des Zugewinnausgleich i  Verteilung des Hausrats.

I  mówi do mnie, że jestem tępą prymitywną Niemrą niezdolną do miłości …

O nie! Jesteś już martwy mój kochasiu !

Image