Dziękuję Ci Kowalski (1)
Pamiętam ten dzień.
Siedziałam przed kompem jak uderzona w głowę…Jeszcze pół godziny temu moje małżeństwo wydawało się w miarę udanym, a teraz?
Po jaką cholerę zaglądałam do tego internetu?
Nigdy nie byłam wielką entuzjastką tej zabawki, owszem, w pracy tak, ale w domu ?
Zajrzałam do internetu, bo chcemy z Januszem kupić nowy samochód.
Podał mi kilka modeli, żebym zobaczyła ceny.
Wbiłam w googla „lexus”, a co, dobra bryka, patrzę i… nie dowierzam własnym oczom.
Na trzeciej stronie widzę zdjęcie mojego Januszka. Pod nickiem Lexus51 mój mąż jest zalogowany na portalu randkowym ?
Szok !
W drugim pokoju Janusz siedzi przed telewizorem, patrzy na jakiś mecz, a ja oglądam jego profil.
Mój Boże… wstawił osiem zdjęć, szkoda, że nie napisał, kto mu je robił i że było to 10 lat temu.
Stan cywilny „w separacji” ? A kto dziś w nocy ..?
I w metryce też ujął sobie pięć lat, śmiać się czy płakać?
Idę zrobić mu awanturę !
Wyszłam z pokoju i wolnym krokiem, czerwona ze złości otworzyłam drzwi, a on spojrzał na mnie tymi swoimi cielęcymi oczami, a ja ?
Ja wzięłam głęboki oddech i…zapytałam o wynik meczu…
Jestem zodiakalnym bliźniakiem, mam 1000 pomysłów na minutę i w tej sekundzie coś mnie oświeciło.
To by było za proste, nagadać mu, nakrzyczeć, zrobić awanturę.
On pewnie coś by wymyślił, już ja go znam.
Upadł by na plecy, wystawił brzuszek i cztery łapki , odwrócił kota ogonem a potem mnie rozbroił.
Że to żart, z kumplami , taka tylko zabawa.
Janusz ma 55 lat.
Jest na oko poczciwym człowiekiem.
Wygląda przeciętnie, nie wyróżnia się w tłumie.
W życiu też taki jest.
Jestem od niego 10 lat młodsza, nie przeszkadza mi to, chociaż moje kumpelki śmiały się czasem – cóż ja widzę w tym „Kowalskim”.
Nadały mu takie przezwisko, bo taki był z niego zwykły, przeciętny facet. Pantoflarz czyli papuć.
I teraz ta sierota, mająca w domu i w łóżku taką laskę jak ja, szuka przygody w Internecie ?
Fakt, nie jestem już małolata ale niczego mi nie brakuje.
Duży biust, niezła pupa, talia, wszystko wypracowane na fitnessie i w sam raz.
I zawsze gotowa i chętna, bo nie uwierzysz ale przez 23 lata naszego małżeństwa ani razu nie bolała mnie głowa, nigdy nie zasypiałam z wieczora, rozumiesz co mam na myśli.
Byłam jako to koło gospodyń wiejskich,…pierze, gotuje, daje …i stepuje …
Zrobiła się nam z tego trójka pociech, dwójka chłopaków opuściła już gniazdo a córka kończyła studia w Warszawie.
-Dam mu nauczkę – postanowiłam, wybierając najprostszy pomysł.
Założę sobie profil na tym portalu, poderwę go a potem powiem :
A kuku Misiu?
To ja ! Twoja stara żona !
W dwa dni potem Agnes333 wysłała Lexusowi52 emotikona, uśmiechniętą buźkę.
Odpisał od razu, że jestem piękna i walnął z grubej rury:
„Wyobraź sobie islandzki wulkan…czynny, wciąż bulgocze w nim gorąca lawa a w środku drzemią pokłady przygotowanej do erupcji magmy.
Mam tyle energii że bomba atomowa to przy mnie zimny ogień!
Czy mi ulegniesz?
No to ja mu:
„Jestem wyrafinowaną, wyuzdaną Chicą z południowo-amerykańskim temperamentem.
Świadoma swojej seksualności i gotowa na szczęście, czekam na spełnienie. Chcę prawdziwego przyjaciela, ognistego kochanka i czułego mana.
Czy jesteś w stanie mi dać to wszystko ?”
Oczywiście że był w stanie, i gapiąc się na moje zdjęcie ( zerżnęłam ze strony modelki,pl) poszedł na całość:
„Chciałbym Ci Agness pokazać tajemnice Kamasutry, czekałem na Ciebie całe życie i o takiej kobiecie śniłem i marzyłem! Tak oto spełnia się marzenie mojego życia! „
Szlag mnie lekko trafił, więc mu odpisałam z pogardą:
„Powoli chłopcze.. . Mój ty szalony nicponiu …
Jeśli chcesz mnie zdobyć, to zaskocz mnie, zaimponuj mi, rozgrzej i rozpal do białości i najpierw zgwałć mój mózg!
Potem przyjdzie czas na moje płonące ciało ..”
I tak dalej i temuż podobnież …
Dowiedziałam się też jaka ze mnie była przez całe życie zołza, a od kilku lat już wcale nie sypiamy z sobą, mam też kochanka i bezczelnie go z nim zdradzam, sypiam też z innymi, prawie oficjalnie… Tak dziwka ze mnie …
Patrzyłam wieczorem na mojego Kowalskiego, papucia w domu i demona seksu w sieci, jak pożera ze smakiem kolację a za chwile napisze, że jest głodny, bo mu nie gotuję, ale on z miłości do Agness i tak nie musi jeść .
Któregoś dnia w swojej poczcie znalazłam list.
Bo oczywiście pisali też do mnie różni popaprańcy, na ogół małolaty marzące o dojrzałej „mamuśce”, nauczycielce seksu, i od razu lądując w koszu.
Teraz z kompa patrzył na mnie niesamowicie przystojny facet.
„ Jesteś piękne cacko, joujou..” – tak mi napisał a ja poczułam dreszcz biegnący mi po kręgosłupie ..
CDN