Elżbieta jest elegancką, ładną i szczupła kobietą pod 40.
Zarabia dobrze w państwowej administracji, ma samochód i mieszkanie.
Do szczęścia potrzeba jej tylko męża i dziecka.
Nie, w innej kolejnosci…
… dziecka i faceta który jej je zrobi…
Męża do niedawna jeszcze miała ale zostawił ją dla małolaty, taka typowa nagła miłość w męskiej andropauzie.
Byli z sobą od liceum, pobrali się na studiach, dorabiali i gdy myślała żeby wspólnie się zestarzeć, on się nagle zakochał w gówniarze .
Dzieci nie mieli, z jego winy, jeśli tak można powiedzieć o defekcie plemników, badania wykazały, że 78% miało defekt główki a 52 % defekt witki.
Były niekończące się wizyty u specjalistów, wykryli jakieś ciała przeciwplemnikowe i wreszcie pojawiła się myśl o adopcji.
– A jeśli to będzie dziecko alkoholików albo zbrodniarzy?
To były jego wątpliwości i tak jakoś czas mijał, życie bez dziecka nie da się ukryć jest wygodne, nie ma problemów z wyjściem gdzieś, wyjazdem, widzieli znajomych uwikłanych w opiekunki, koleżanki w pracy godzinami potrafiły rozmawiać o dziecięcych chorobach, ku jej irytacji i znudzeniu
– Może nie dorosłam do roli matki ? – tak Elżbieta perswadowała sobie brak macierzyńskiego uczucia.
A teraz jest sama.
Przez pierwsze miesiące czuła żal, ból, potem nienawiść.
Potem pustkę, której nie zapełniły krótkie przygody z poznanymi w internecie mężczyznami.
Raczej podejmowane dla odreagowania a może upewnienia się o swej atrakcyjności, niż z myślą o jakiejś perspektywie.
W swoim blogu tak ich opisała :
„- był warszawiak, który często jeździł w interesach tutaj;
-był romantyk, który chciał spróbować seksu z inną kobietą niż zona ale nie sprostał;
-był starszy facet, co z braków środków na hotel zapraszał do małżeńskiego łoża „ nie żony” w weekend wyjazdowy żony właśnie;
-był górnik co zamiast na szychtę jechał na randkę;
-był seksoholik co w ciągu doby hotelowej zmieścił dwie dziewczyny i to nie naraz;
-był rozwodnik, co sypiał ciągle w jednym łóżku z byłą żoną, a kochance w ramach równouprawnienia kazał płacić za hotel fifty-fifty”.
Zdała sobie wtedy sprawę, że już nie chce nikogo.
Ale chce mieć dziecko.
Zalogowała się na portalu bocian, gdzie podobne do niej wymieniały uwagi i doświadczenia.
Nagle zdajesz sobie sprawe z tego, że to tak mocne uczucie, że aż boli, pragniesz go całą sobą, płacząc w nocy w poduszkę i oglądając się za każdym wózkiem na ulicy.
Wbrew pozorom zrobienie sobie dziecka nie jest proste.
Można niby na imprezie, wyjść do klubu i dać się poderwać jakiemuś przystojniakowi.
–Ryzykowne – przekonywała na forum Jolanta. – Dwa razy próbowałam, za pierwszym razem bezskutecznie a za drugim złapałam chorobę.
Ruletka. Nie wiadomo kto to jest, no i dochodzi dyskomfort kontaktu z obojętnym Ci w sumie osobnikiem.
Jedna z uczestniczek forum opisała swoje przeżycia, gdy wybrała się do sanatorium i tam dała się poderwać.
Czuła potem tylko obrzydzenie i strach czy … nie zaszła w ciążę.
– Nie mogłabym znieść myśli, że z takim prymitywem poczęłam moje dziecko.
Może jestem wyjątkowa?
Baby się dłużej zastanawiają, czy lepsze będą śpioszki z misiem, czy z żyrafką, niż nad tym, skąd potomstwo będzie miało połowę genów – napisała na forum.
Taka ślepa potrzeba macierzyństwa ?
-Może znajdzie się profesjonalny dawca? Dam ogłoszenie w internecie – pomyślała Elżbieta.
Przyszło od razu kilkanaście ofert :
„Mam na imię Krzysztof ,49 lat, jestem lekarzem.
Chciałbym Panią zapłodnić drogą naturalną.
Bez warunków wstępnych.
Cena 1000 zł. Pozdrawiam.”
„Witam. Jestem młodym (27 lat), wysokim, szczupłym, ciemnym brunetem z Warszawy, wykształconym, posiadającym badania na HIV, HCV i WR.
Jakiś czas temu pomogłem dwóm paniom z ogłoszenia.
W grę wchodzi jedynie inseminacja oraz brak jakichkolwiek roszczeń/zobowiązań w przyszłości.
Dodam, że nie oczekuję za to dużych pieniędzy”.
Spotkała się z nim, mimo woli łapiąc się w trakcie rozmowy, na tym że on niepotrzebnie tak się opiera przy tej inseminacji, naturalną metodą byłoby chyba szybciej i prościej ?
-Radzę Ci skorzystać z banku spermy – napisała do niej na forum Beata.
Metoda prosta, rurką wprowadza się plemniki wprost do macicy .
No i masz pewność, że są wyselekcjonowane i zdrowe.
Zapomniała tylko dodać, że w Polsce samotnej kobiecie nie wolno skorzystać z banku spermy.
Do wykorzystania nasienia z banku musi być zgoda współmałżonka. Zgodnie z polskim prawem, dziecko musi mieć ojca i matkę.
-Musiałbym znaleźć sobie faceta i razem z nim udać się na taki zabieg – mówi Elżbieta – może ten wysoki, szczupły brunet z Warszawy?
Może da się namówić na tradycyjną metodę ?